Szablon stworzony przez Arianę dla Wioski Szablonów | Technologia Blogger | X X X

poniedziałek, 28 marca 2016

13. Sylvain Reynard "Raven"





Autor: Sylvain Reynard
Tytuł: Raven
Tytuł oryginału: The Raven
Cykl: The Florentine. Tom 1
Wydawnictwo: Akurat
Data wydania: 16 marca 2016
Ocena: 9/10


Krótki opis:
Niepełnosprawna, poruszająca się o lasce Raven Wood zajmuje się renowacją starych obrazów w galerii Uffizi we Florencji. Pewnego wieczoru, w drodze powrotnej do domu, jest świadkiem brutalnego napadu na bezdomnego. Próbując interweniować, sama ściąga na siebie wściekłość napastników. Wydaje się, że już nic nie może jej ocalić... A jednak. Z mroku wyłania się tajemnicza postać, która bezwzględnie rozprawia się z bandziorami. Kiedy zagadkowy wybawca pochyla się nad nią i szepcze jej do ucha niezrozumiałe słowa, Raven traci przytomność. Odzyskawszy ją stwierdza ze zdumieniem, że uległa niewytłumaczalnej przemianie: po jej ułomności nie został żaden ślad, jest teraz przepiękną, atrakcyjną kobietą. Jeszcze bardziej zaskakuje ją fakt, że minął tydzień, że w galerii wszyscy traktują ją jak obca osobę oraz że ze zbiorów znikła kolekcja bezcennych ilustracji Boticellego. Traktowana przez policję jako główna podejrzana, Raven szuka pomocy u najbogatszego i najbardziej wpływowego człowieka w mieście. Poszukiwania sprawców zuchwałej kradzieży oraz próby ustalenia tożsamości jej anonimowego wybawcy prowadzą ją w mroczne zakamarki Florencji, gdzie słowa "namiętność" i "strach" nabierają nowego znaczenia, i gdzie mieszkają istoty rodem z przerażających legend i sennych koszmarów.
[opis wydawnictwa]

  Od kiedy pamiętam, to nie darzyłam sympatią wampiry i ich żądny krwi i zmysłów świat. O wiele bardziej preferuje wilkołaki i inne istoty. Wampiry stosunkowo od niedawna wpadły w moje łaski. W tamtym roku przez przypadek dostała się w moje łapki pierwszy tom serii "Bractwo Czarnego Sztyletu". Postanowiłam ją przeczytać, pomimo dużych wątpliwości. Po zapoznaniu z nią byłam po prostu zafascynowana. Przez parę miesięcy przeczytałam wszystkie dostępne tomy. W ten sposób polubiłam wampiry, ale tylko niektóre ich wersję.
   Do tych nielicznych zaliczam powieść "Raven". Po tym jak tylko usłyszałam, że ten tajemniczy i genialny autor, jakim jest Sylvain Reynard napisał kolejną książkę, po prostu poczułam ogromny przymus, aby ją przeczytać. W internecie znalazłam bardzo dużą ilość pozytywnych opinii i recenzji na temat tej książki. To jeszcze bardziej przyciągnęło moją uwagę.
   Już po początkowych rozdziałach wiedziałam, że jest to książka dla mnie. Nie mogłam się od niej oderwać. Wydarzenia postępują bardzo wartko, że nie idzie przerwać czytania. Uwielbiam styl autora, to z jaką lekkością posługuje się słowami i nimi czaruję. To dzięki temu "Raven" jest tak dobra i wyjątkowa. Gdyby tego zabrakło- pomimo, że fabuła jest bardzo ciekawa- nie uratowała by tej powieści. 
   W trakcie czytania książki odczuwałam razem z bohaterami skrywaną namiętność, oczekiwanie, skryty strach i gorącą fascynację. Powieść jest pełna odczuć i pożądania, które spłynęły także na mnie. Uwielbiam to uczucie, które mnie wypełnia w trakcie czytania genialnego dzieła. Czuję podziw dla autora, ponieważ posiada niebywały talent czarowania słowem. 
   Bardzo polubiłam wykreowane przez autora postacie, zarówno te główne, jak i te poboczne. Sylvain Reynard tchną w nie życie, tak, że zdają się żyć własnym życiem. Każdy bohater posiada indywidualną osobowość.
   Z ogromną przyjemnością zagłębiłam się w wykreowany przez pisarza świat. Tym razem zaciągną on nas w podróż do przepięknej i magicznej Florencji. Z wielką rozkoszą pochłaniałam opisywane zwyczaje i krajobrazy. Autor daje liczne odniesienia do literatury włoskiej, historii, mitologii, Biblii i sztuki. Wszystko to czytałam z nieskrywaną fascynacją i ciekawością, pomimo tego, że zazwyczaj się tym nie interesuję.
   Jakież wielkie było moje zdziwienie, kiedy w książce znalazłam także dobrze mi znanych bohaterów. Mam tu na myśli  Julię i Gabriela Emersona. Uwielbiam te postacie z wcześniejszej trylogii autora. Jest to bardzo miła niespodzianka.
   Jednym słowem polecam! Jest to niesamowita powieść, którą powinna poznać każda romantyczka i zwolenniczka zmysłowych wrażeń, a także niebezpiecznych przygód. Jeszcze raz gorąco polecam

komentarze

  1. Ta książka jak najbardziej mi się podobała, nie powaliła mnie na kolana, ale na pewno będę ją miło wspominać ;) Koniecznie za to muszę zabrać się za serię o Gabrielu, wszyscy ją zachwalają ;)
    Pozdrawiam,
    Kochamy Książki

    OdpowiedzUsuń
  2. Dla mnie "Raven" to taki gniot, że w głowie mi się nie mieści. Nie zdołałam jej przeczytać do końca...to chyba nie jest mój gust niestety :(


    Pozdrawiam,
    http://miedzypolkami-ksiazki.blogspot.com/2016/03/misja-ivy.html

    OdpowiedzUsuń